Przejdź do głównej zawartości

dwanaście. dobry humor.

 Hej :)

Jak w tytule powracam z dobrym humorem. Może i jestem stereotypową kobietą, ale pofarbowałam włosy (na czarno jak zwykle, miałam już mega odrost), zrobiłam sobie małe SPA, maseczki, kąpiel i od razu lepsze samopoczucie. Kupiłam też sobie skarpetki z motylkami :D No i Sparta pokonała Leszno 47:43!!! Cheerleaderki żużlowe wyglądają cudownie w swoich kombinezonach, też tak chcę wyglądać. 

Przejrzałam społeczność Motylków na Tumblr i nabrałam na nowo motywacji, chociaż teraz bardziej mi się podoba figura skinny fit niż taka typowo skinny. Niestety do tego muszę zacząć naprawdę ćwiczyć po minimum pięć razy w tygodniu. Ratunku, potrzebuję kopniaka, który mnie wystrzeli na księżyc, żeby się do tego zabrać. 

Ale wczoraj poszłam na średnio długi spacer jako pierwszy krok do mojej nowej fit stylówki. Dzisiaj pada, więc raczej nie pójdę XD Marzy mi się "trener" na internecie, który będzie mnie cisnął do treningów.

I muszę się Wam do czegoś przyznać. Ostatnie parę dni nie liczyłam kalorii. Oczywiście przeliczałam sobie z grubsza coś tam w głowie i się pilnowałam, ale dokładnie nie wiem ile zjadłam, na pewno po mniej niż 1000 kcal. Czekają mnie jeszcze takie dwa dni, bo na dzisiaj mam leczo (dwie kiełbasy i łyżka oliwy na garnek 4l, reszta warzywa), a jutro obiad na dzień mamy u mojej siostry. 

W każdym razie trochę schudłam, bo dzisiaj rano ważyłam 71.1 kg. Jestem zbyt niecierpliwa, chciałabym już wyglądać jak modelka i cierpię gdy patrząc w lustro widzę taką upasioną świnię. 

Lecę na Wasze blogi poczytać co się zmieniło i jak tam Wasze postępy ;* Trzymajcie się <3

Komentarze

  1. super, że wróciłaś z dobrym humorem i kontynuujesz <3 a co do ćwiczeń to sama wciąż poszukuję sposobu, żeby zacząć xd

    OdpowiedzUsuń
  2. Możesz też robić leczo bez kiełbasy, to dopiero jest lekkie

    OdpowiedzUsuń
  3. Zacznij ćwiczyć powoli a nie od razu 5 dni w tygodniu bo szybko się zniechęcisz. Ja muszę wrócić do robienia 10-minutówtek z Tiffany. Powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję spadku w takim razie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Poszukaj kogoś z kim się założysz i będzie Cię motywował. To niekoniecznie musi być trener, po prostu osoba, która Ci nie odpuści. Mi bardzo pomagało słuchanie - Zen Jaskiniowca robi geniusz. No i faktycznie świadomie musisz wziąć odpowiedzialność za to, że ćwiczysz.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

dwanaście. tydzień.

 Hej ❤️ Waga i pomiary, dwa tygodnie różnicy. Przypominam, że prawdopodobnie nie potrafię się mierzyć XD waga: 65.4 kg (-2.5 kg) biust: 97 cm (-6 cm, ale mam inny stanik) pod biustem: 68 cm (-2 cm) biceps prawy: 35 cm (+1 cm) biceps lewy: 34 cm (0) talia: 75 cm (-5 cm) brzuch: 92 cm (+1 cm) biodra: 98 cm (-3 cm) pośladki: 103 cm (-3 cm) udo prawe: 61 cm (-2.5 cm) udo lewe: 61 cm (-3 cm) łydka prawa: 36 cm (0) łydka lewa: 37 cm (+0.5 cm)  Tydzień nie pisałam XD Nie poddałam się, dalej walczę, ale moją potrzebę publikacji na razie spełnia tumblr, bo mogę sobie wrzucać randomowe myśli w ciągu dnia, a tutaj to muszę usiąść na spokojnie, przemyśleć, napisać. A ostatnie dni były dosyć zajmujące, tłusty czwartek, potem urodziny mamy i teraz Mały ma ferie, kuzyn do niego przyjechał na nockę. Nie ma kiedy pisać 😋  Moja dieta wyglądała tak, że po trzech dniach fastu był tłusty czwartek i fit oponki z piekarnika, potem urodziny mamy i też jadłam ciasto, sałatki z majon...

jedenaście. 66.6.

 Hej ❤️ Wczorajszy bilans: dwa energetyki po 5 kcal, czarna kawa, czerwona herbata - 10 kcal Ćwiczenia: 50 min lżejszym hula hop i 15 min podnoszenia dupy Waga: 66.6 kg - 1.5 kg od ostatniego ważenia 😁 Miałam się nie ważyć, ale wczoraj wieczorem byłam mega głodna i potrzebowałam motywacji, żeby wytrwać jeszcze dzisiejszy dzień. Jutro jest tłusty czwartek i piekę fit oponki z piekarnika, więc pewnie zjem więcej niż powinnam. A w sobotę są urodziny mamy, będzie mnóstwo jedzenia i ja to wszystko zrobię (oprócz sałatki jarzynowej, bo nie umiem), więc pewnie też zjem więcej niż powinnam. Dlatego od poniedziałku znowu 3 dni fasta 😂  Kupiłam wczoraj balsam ujędrniający do biustu, krem antycellulitowy, bańkę chińską i olej do masażu nią. Będę się smarować i masować, może nie będzie mi tak skóra wisieć XD Przy okazji zakupów w Biedronce kupilam na promocji dwie pary legginsów po 8 zł i basic koszulkę z 4F za 12 zł. A i ciepłe skarpetki, bo ostatnio mocno marznę.  I 8 puszek makr...

osiem. ciężkie kości?

 Hej ❤️ Wczorajszy bilans: herbata z syropem i kawa z mlekiem ok 350 kcal, wieczorem trzy widelce makaronu z keczupem i ok 150g serka wiejskiego 350-400 kcal? Razem: ok 800 kcal Ćwiczenia: wczoraj brak, dzisiaj zrobiłam 20 min hula hop z lżejszym kołem Waga: 67.9 kg  Powoli wracam do żywych, jestem jeszcze dosyć słaba, więc z ćwiczeniami też zaczynam ostrożnie. Wczoraj przeczytałam taki super post na fb na grupie o hula hop - dziewczyna kręciła w styczniu codziennie przez godzinę i nie opuściła ani jednego dnia. Ale gdy jej się nie chciało, miała gorszy dzień to kręciła lżejszym kołem. I jakoś to we mnie uderzyło, że przecież ja też mogę kręcić na zmianę, nie muszę już cały czas używać tego wielkiego. Niby proste, a nie wpadłam na to XD  Poza tym w końcu się zmierzyłam (po dwóch tygodniach diety, nienawidzę tego robić)  Ogólnie zaczęłam się zastanawiać o co chodzi z moją wagą. Obiektywnie - jak na swoją wagę i wzrost, czyli prawie 70 kg i 159 cm, wyglądam z 10 kg mni...