rano
Znalazłam plan na siebie, wymyśliłam. Po pierwsze dieta, wskaźnik kalorii na tydzień.
1000 - 800 - 600 - 100 - 600 - 800 - 1000
I powtórka. Jeśli zacznę w niedzielę (czyli dzisiaj) to 1000 kcal przypadnie mi na weekend.
Po drugie ćwiczenia - od poniedziałku do piątku seria ćwiczeń na brzuch lub pośladki. Może być króciutka, nawet 10 min. Codziennie spacer z wózkiem i Małym (chyba że będzie chory, marudny, albo w inny sposób to utrudni; aktualnie jest chory na zapalenie oskrzeli, więc nie wiem kiedy zacznę).
Po trzecie body wrapping. Co drugi-trzeci dzień, ale żeby zacząć muszę pojechać do hurtowni w mieście obok i kupić serum rozgrzewające. Przed zawinięciem masaż na sucho, a codziennie podczas mycia peeling solno-kawowy (ale też bez spiny, jeśli będę musiała się szybko umyć to nic się nie stanie).
Pomiary - co dwa tygodnie mierzenie obwodów, waga kiedy tylko chcę, ale minimum raz w tygodniu.
wieczorem
Z jedzeniem poszło dobrze, mój bilans:
- na śniadanie jak zwykle kawa 2 łyżeczki cukru i 100 ml mleka migdałowego 150 kcal (kiedyś słodziłam 3 i pół łyżeczki, powoli sobie schodzę)
- na obiad dwa jajka sadzone bez tłuszczu, kromka pumpernikla, malutki plasterek pieczonej piersi z indyka, pół pomidora i 20g keczupu 390 kcal
- na kolację przygotowałam sobie pół litra rosołu z gotowanymi warzywami i ok. 100 g mięsa z nogi z kurczaka, bez makaronu ok. 450 kcal (na razie zjadłam mniej niż pół rosołu, ale już niech zostanie w bilansie)
Razem 990 kcal, dzień zaliczony.
Dzisiaj dalej cały dzień spędziłam wstawiając pranie, wieszając pranie i segregując pranie, i naprawdę nie mam pojęcia skąd ja mam tyle ciuchów. A najlepsze, że mój roczny syn ma więcej ubrań ode mnie XD Tak czy inaczej mam jeszcze pięć wsadów pralki ubrań i kolejne kilka na pościel i ręczniki. Mam nadzieję, że utrzyma się ładna pogoda to szybko wyschną.
Cóż, idę dalej wieszać i składać pranie. Za każdym razem obiecuję sobie robić to na bieżąco, a później kończę z całym przedpokojem zawalonym brudnymi ubraniami.
Pamiętam o ćwiczeniach, obiecuję je zrobić!
Trzymajcie się ;*
Plan masz jasny, trzymam za Ciebie kciuki!
OdpowiedzUsuń