Hej :)
Powinnam iść posprzątać, poćwiczyć i zrobić sobie paznokcie, więc postanowiłam coś napisać, bo mi się nie chce XD
Urodziny wypadły super, goście zadowoleni, było dużo jedzenia, Mały dostał wspaniałe prezenty: huśtawkę, dwa zestawy klocków Duplo ze zwierzątkami, dużo książeczek (kocha książki tak jak ja), drewnianą kuchnię na kółkach i autko do jeżdżenia. Były piękne dekoracje i pyszny tort upieczony przez moją siostrę <3
Co do diety - nie było tak źle, chociaż mogłoby być lepiej. Nie poszłam na całość i zjadłam chyba ze trzy-cztery razy mniej niż zjadłabym bez diety, ale jednak z własnej winy popełniłam kilka grzeszków. Nikt mnie nie pilnował, nie patrzył w talerz co jem, nawet moja mama podczas gotowania bez problemu próbowała za mnie potraw czy dobrze doprawione. Ale trudno, miałam jednen dzień odpustu, zjadłam trochę sałatki z majonezem, parówkę w cieście francuskim, chyba z pięć roladek z szynki z papryką, ogórkiem i serkiem chrzanowym i suche ziemniaki. Tortu naprawdę malutko, bo wzięłam kawałek na pół z Małym, a on zjadł prawie wszystko XD Zastanawiam się czy dużo przekroczyłam 2000 kcal, ale kompletnie nie mam jak policzyć.
W każdym razie dzisiaj nic nie zjadłam (nawet kawy z mlekiem rano) i jestem okropnie głodna. Chyba pierwszy raz odkąd się odchudzam czuję takie ssanie w żołądku. Może przez to, że dostałam okres? Wytrzymam, to ja decyduję o tym co wkładam do ust! (Chociaż chyba sobie zrobię rosół z kostki, ma 20 kcal)
Miałam nie stawać na wagę, ale się nie mogłam powstrzymać i mam 69.3 kg. Nie jest źle :P
Chcę takie ramię, taki brzuch i obojczyki. Twarz mam z natury szczupłą i wyraźne kości policzkowe :)
Cieszę się, że wszystko się udało! Poczułam ulgę, a to dziwne, bo nawet się nie znamy ;) Ale wiem jak Cię to stresowało.
OdpowiedzUsuńByl kiedyś taki film dokumentalny Living With Size 0. Tam jedna z bohaterek tez stwierdziła, że jeśli człowiek nie potrafi kontrolować tego, co wkłada do ust to coś z nim nie tak. Może coś w tym jest, choć bohaterka filmu była bardzo antypatyczna, a jej facet byl wręcz świrem :P
OdpowiedzUsuńCzyli nie bylo tak zle. Kalorycznie na pewno bylo okej, jeszcze przy takiej lataninie to tez spalilas na pewno sporo :)
OdpowiedzUsuńTakich specjalnych dni jest mało, czasem można sobie pozwolić na więcej. Trzymaj się!
OdpowiedzUsuń