Przejdź do głównej zawartości

trzydzieści dwa. życie jest ważne.

Hej <3 

Czuję jak olbrzymi kamień spadł mi z serca. Mój wujek będzie żył, zaczął mówić, jeść i ma dobre wyniki. To jest nie do opisania, mam ochotę latać nad ziemią... Nawet nie zdawałam sobie sprawy, że jest dla mnie tak ważną osobą. 
Nie pisałam tutaj tego wcześniej, ale w sobotę mój wujek wylądował w szpitalu. Jego stan pogarszał się dosłownie z godziny na godzinę, miał zapalenie opon mózgowych i pnia mózgu, wdała się sepsa. Było tak bardzo źle, że dostał ostatnie namaszczenie (jego rodzina jest bardzo wierząca). To wszystko z powodu listeriozy - choroby, która atakuje jedną osobę na milion, spowodowaną przez powszechnie występującą bakterię. 
Dzisiaj mu się polepszyło. Wyjdzie z tego. Nawet nie wiem co mam napisać, tak bardzo się cieszę. 

Bilans z dzisiaj - ok. 1100-1200 kcal. Myślałam, że cały indyk jest chudy, a okazuje się, że medaliony z indyka mają aż 250 kcal w 100g. Nauczka na przyszłość, żeby najpierw sprawdzać kalorie wszystkiego, a dopiero później kupować. Ale szczerze? Dzisiaj mam wyjebane XD 
Ćwiczenia - 14 700 kroków i 50 brzuszków. Mam zakwasy i boli mnie brzuch. W sumie to nie robię tych brzuszków, żeby schudnąć czy cokolwiek innego, po prostu chcę ukończyć wyzwanie, które sobie wyznaczyłam. Doskonale wiecie, że z aktywnością fizyczną u mnie jest bardzo kiepsko, chcę się rozruszać ;) 

Wasze blogi czytam, ale komentarze nadrobię jak tylko złapię trochę więcej czasu, bo do piątku jestem bardzo zajęta, w każdej wolnej chwili robię coś. Nie chcę zapeszać, jak mi się uda to powiem ;) 

Laski, doceniajcie życie <3 Mój wujek dosłownie w ciągu dwóch dni nagle znalazł się na granicy śmierci. Kolejne trzy dni był przy tej granicy bardzo blisko. I może pieprzę frazesy, ale chce mi się ryczeć ze szczęścia.

Trzymajcie się ;*

Komentarze

  1. Cieszę się że twój wujek z tego wyjdzie. Niestety nigdy nie wiemy który dzień będzie naszym ostatnim. Ja też próbuje powoli się rozruszać. ale spokojnie bez spiny. Powodzenia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. super że już z nim lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Twój wujek na pewno będzie teraz jeszcze bardziej kochał życie. Trzymam kciuki, żeby udało Ci się to, co planujesz.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

dwanaście. tydzień.

 Hej ❤️ Waga i pomiary, dwa tygodnie różnicy. Przypominam, że prawdopodobnie nie potrafię się mierzyć XD waga: 65.4 kg (-2.5 kg) biust: 97 cm (-6 cm, ale mam inny stanik) pod biustem: 68 cm (-2 cm) biceps prawy: 35 cm (+1 cm) biceps lewy: 34 cm (0) talia: 75 cm (-5 cm) brzuch: 92 cm (+1 cm) biodra: 98 cm (-3 cm) pośladki: 103 cm (-3 cm) udo prawe: 61 cm (-2.5 cm) udo lewe: 61 cm (-3 cm) łydka prawa: 36 cm (0) łydka lewa: 37 cm (+0.5 cm)  Tydzień nie pisałam XD Nie poddałam się, dalej walczę, ale moją potrzebę publikacji na razie spełnia tumblr, bo mogę sobie wrzucać randomowe myśli w ciągu dnia, a tutaj to muszę usiąść na spokojnie, przemyśleć, napisać. A ostatnie dni były dosyć zajmujące, tłusty czwartek, potem urodziny mamy i teraz Mały ma ferie, kuzyn do niego przyjechał na nockę. Nie ma kiedy pisać 😋  Moja dieta wyglądała tak, że po trzech dniach fastu był tłusty czwartek i fit oponki z piekarnika, potem urodziny mamy i też jadłam ciasto, sałatki z majon...

jedenaście. 66.6.

 Hej ❤️ Wczorajszy bilans: dwa energetyki po 5 kcal, czarna kawa, czerwona herbata - 10 kcal Ćwiczenia: 50 min lżejszym hula hop i 15 min podnoszenia dupy Waga: 66.6 kg - 1.5 kg od ostatniego ważenia 😁 Miałam się nie ważyć, ale wczoraj wieczorem byłam mega głodna i potrzebowałam motywacji, żeby wytrwać jeszcze dzisiejszy dzień. Jutro jest tłusty czwartek i piekę fit oponki z piekarnika, więc pewnie zjem więcej niż powinnam. A w sobotę są urodziny mamy, będzie mnóstwo jedzenia i ja to wszystko zrobię (oprócz sałatki jarzynowej, bo nie umiem), więc pewnie też zjem więcej niż powinnam. Dlatego od poniedziałku znowu 3 dni fasta 😂  Kupiłam wczoraj balsam ujędrniający do biustu, krem antycellulitowy, bańkę chińską i olej do masażu nią. Będę się smarować i masować, może nie będzie mi tak skóra wisieć XD Przy okazji zakupów w Biedronce kupilam na promocji dwie pary legginsów po 8 zł i basic koszulkę z 4F za 12 zł. A i ciepłe skarpetki, bo ostatnio mocno marznę.  I 8 puszek makr...

osiem. ciężkie kości?

 Hej ❤️ Wczorajszy bilans: herbata z syropem i kawa z mlekiem ok 350 kcal, wieczorem trzy widelce makaronu z keczupem i ok 150g serka wiejskiego 350-400 kcal? Razem: ok 800 kcal Ćwiczenia: wczoraj brak, dzisiaj zrobiłam 20 min hula hop z lżejszym kołem Waga: 67.9 kg  Powoli wracam do żywych, jestem jeszcze dosyć słaba, więc z ćwiczeniami też zaczynam ostrożnie. Wczoraj przeczytałam taki super post na fb na grupie o hula hop - dziewczyna kręciła w styczniu codziennie przez godzinę i nie opuściła ani jednego dnia. Ale gdy jej się nie chciało, miała gorszy dzień to kręciła lżejszym kołem. I jakoś to we mnie uderzyło, że przecież ja też mogę kręcić na zmianę, nie muszę już cały czas używać tego wielkiego. Niby proste, a nie wpadłam na to XD  Poza tym w końcu się zmierzyłam (po dwóch tygodniach diety, nienawidzę tego robić)  Ogólnie zaczęłam się zastanawiać o co chodzi z moją wagą. Obiektywnie - jak na swoją wagę i wzrost, czyli prawie 70 kg i 159 cm, wyglądam z 10 kg mni...