Przejdź do głównej zawartości

dziewiętnaście. dentysta.

 Hej :)

Dieta podejrzanie dobrze mi idzie, dzisiaj prawie równe zero kalorii, jedynie rano czarna kawa ze słodzikiem. Wczoraj wyszło 470 kcal. Jutro zobaczymy, za dewizą Arieli - jak najmniej. Waga stoi i pokazuje 68.5 kg.

Dobra, kłamię bezczelnie z tym "podejrzanie", bo doskonale znam powód. Znacie może ten dowcip? 


"Spotykają się dwie przyjaciółki, jedna do drugiej mówi: 

- Jola, ale ty schudłaś! Jak to zrobiłaś?

- A wiesz, bo mąż mnie zdradza i z tych nerwów nie mogę jeść. 

- O Boże, to rozwiedź się z nim!

- Nie mogę! Muszę zrzucić jeszcze z 10 kg."


No, to podobnie działają kontakty z eks XD Nie wiem co ja chcę osiągnąć, bo nie mogę do niego wrócić (chyba że by się trwale zmienił i przez dłuższy czas pokazał, że o nas walczy), ale nie potrafię zrezygnować z chociażby rozmów z nim. Znowu cały czas o nim myślę. Wcześniej też myślałam, tylko nie 24/7. 

Dzisiejszy fast jest spowodowany tym, że byłam u dentysty i wyrwał mi dwie ósemki. Aż żal było stracić taką piękna okazję do niejedzenia XD 

Trzymajcie się ;*


thinspo

Komentarze

  1. Bardzo mało zjadłaś. Zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny bilans :) Też jestem po wyrwaniu zęba. Już na szczęście miesiąc minął, więc jest ok, ale było koszmarnie :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Padlabym na tej kalorycznosci po dwoch godzinach:p podziwiam.
    kontaktow.z eks.partnerami.zawsze odradzam, ale z drugiej strony kazdy ma tak odrebne zycie, ze nie wypada sie wtracac. Sama wiesz czego najbardziej potrzebujesz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uuu ja też po dentyście nie jem. Szkoda Cię na kolesia bez ambicji

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow, niezłe bilanse! Niby każda motywacja jest dobra, ale trzymam kciuki żebyś przez to nie wpadła w krzywdzącą Ciebie (i Małego) relację ;*

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

dwanaście. tydzień.

 Hej ❤️ Waga i pomiary, dwa tygodnie różnicy. Przypominam, że prawdopodobnie nie potrafię się mierzyć XD waga: 65.4 kg (-2.5 kg) biust: 97 cm (-6 cm, ale mam inny stanik) pod biustem: 68 cm (-2 cm) biceps prawy: 35 cm (+1 cm) biceps lewy: 34 cm (0) talia: 75 cm (-5 cm) brzuch: 92 cm (+1 cm) biodra: 98 cm (-3 cm) pośladki: 103 cm (-3 cm) udo prawe: 61 cm (-2.5 cm) udo lewe: 61 cm (-3 cm) łydka prawa: 36 cm (0) łydka lewa: 37 cm (+0.5 cm)  Tydzień nie pisałam XD Nie poddałam się, dalej walczę, ale moją potrzebę publikacji na razie spełnia tumblr, bo mogę sobie wrzucać randomowe myśli w ciągu dnia, a tutaj to muszę usiąść na spokojnie, przemyśleć, napisać. A ostatnie dni były dosyć zajmujące, tłusty czwartek, potem urodziny mamy i teraz Mały ma ferie, kuzyn do niego przyjechał na nockę. Nie ma kiedy pisać 😋  Moja dieta wyglądała tak, że po trzech dniach fastu był tłusty czwartek i fit oponki z piekarnika, potem urodziny mamy i też jadłam ciasto, sałatki z majon...

jedenaście. 66.6.

 Hej ❤️ Wczorajszy bilans: dwa energetyki po 5 kcal, czarna kawa, czerwona herbata - 10 kcal Ćwiczenia: 50 min lżejszym hula hop i 15 min podnoszenia dupy Waga: 66.6 kg - 1.5 kg od ostatniego ważenia 😁 Miałam się nie ważyć, ale wczoraj wieczorem byłam mega głodna i potrzebowałam motywacji, żeby wytrwać jeszcze dzisiejszy dzień. Jutro jest tłusty czwartek i piekę fit oponki z piekarnika, więc pewnie zjem więcej niż powinnam. A w sobotę są urodziny mamy, będzie mnóstwo jedzenia i ja to wszystko zrobię (oprócz sałatki jarzynowej, bo nie umiem), więc pewnie też zjem więcej niż powinnam. Dlatego od poniedziałku znowu 3 dni fasta 😂  Kupiłam wczoraj balsam ujędrniający do biustu, krem antycellulitowy, bańkę chińską i olej do masażu nią. Będę się smarować i masować, może nie będzie mi tak skóra wisieć XD Przy okazji zakupów w Biedronce kupilam na promocji dwie pary legginsów po 8 zł i basic koszulkę z 4F za 12 zł. A i ciepłe skarpetki, bo ostatnio mocno marznę.  I 8 puszek makr...

dziesięć. hiacynty.

 Hej ❤️🌷 Weekend poszedł mi bardzo dobrze, chociaż w niedzielę zjadłam sobie trzy kanapki monte. Ale wszystko wliczone, od dzisiaj robię 3 dni fasta XD  Nie ważę się na razie, mam dostać okres, więc zważę się po faście i po okresie jakoś za tydzień. Po cichu liczę na 65 kg, ale chyba nie ma cudów 😅 W każdym razie zrobiłam dzisiaj godzinę hula hop tym cięższym hula i ostatnie 20 min to była już po prostu siła woli, bo znowu poobijałam biodra. W jednym miejscu aż zrobiła mi się taka gula pod skórą i strasznie bolało przy chodzeniu, ale na szczęście zniknęła po paru godzinach. Myślę że jutro zrobię godzinę tym lżejszym hula albo jakieś ćwiczenia z tańcem.  Kupiłam sobie w sobotę po trzy cebulki hiacyntów, wsadziłam je razem do doniczki i czekają razem ze mną na wiosnę. Trzy jasne i trzy ciemne, nie wiem jaki będą miały kolor 😁 Trzymajcie się ❤️